Jakie drzwi lepiej zabezpieczają przed włamaniem – takie z jedną czy 
dwiema wkładkami? Odpowiedź na to pytanie w branży nie budzi 
wątpliwości, ale wśród klientów nie jest już taka oczywista. Dlatego 
rozbieramy temat na czynniki pierwsze.

Warto na początek zaznaczyć, że jeśli chodzi o nowe drzwi, producenci 
często oferują dwie wkładki w niższych liniach, zaś w wyższych wkładka 
jest jedna, za to montowany jest zamek hakowy.

– Drzwi z zamkiem hakowym mają od trzech do pięciu punktów podparcia, a 
właśnie one są najważniejsze w kwestii zabezpieczenia drzwi przed 
włamaniem. Drzwi z dwiema wkładkami mają tylko dwa takie punkty. Dotyczy 
to zarówno drzwi zewnętrznych, jak i do mieszkań – mówi nam regionalny 
szef sprzedaży firmy Setto, Piotr Węgielski.

– Właśnie z tych powodów drzwi Setto z jedną wkładką otrzymały klasę 
antywłamaniowości RC3, podczas gdy drzwi z dwiema wkładkami często mają 
tylko klasę RC2 – zaznaczył.

Wielu naszych klientów wyraża wątpliwości, czy drzwi z jedną wkładką 
będą stanowić odpowiednie zabezpieczenie przed włamaniem, ale w tym 
momencie warto też skonfrontować obiegowe teorie ze statystykami.

– Zdecydowana większość użytkowników drzwi z dwiema wkładkami, zamyka 
tylko jedną, a dwie np. wtedy, gdy wyjeżdżają na wakacje. Ten odsetek 
sięga nawet 95 proc. i nie są to szacunki, a wyniki badań rynkowych, 
które prowadzono w tym zakresie – przyznał Węgielski.

Obawy o problemy z wypłatą środków z polisy ubezpieczeniowej po 
ewentualnym włamaniu są nieuzasadnione. – Ten temat był wielokrotnie 
poruszany i w wykładniach przepisów podkreślano, że istotna jest liczba 
punktów podparcia, a nie wkładek. Jeśli ktoś mówi o wkładkach, bez 
wątpienia jest to nadinterpretacja – podkreślił Węgielski.

Pamiętajmy również, że nawet w drzwiach z dwiema wkładkami często jest 
stosowany system jednego klucza. Wtedy, przy kradzieży tego klucza, 
liczba wkładek całkowicie traci znaczenie. Jeśli zaś próba włamania 
odbywa się bez udziału klucza, sforsowanie większej liczby punktów 
podparcia będzie dla złodzieja znacznie bardziej problematyczne.